środa, 6 marca 2013

Lidka

bura koleżanka Marusi dzisiaj rano przeszła zabieg sterylizacji. wszystko dobrze, odbieram ją w piątek. jest pani, która chce zabrać ją do siebie ale zaczynam się wahać, ostatnie dni dały mi wiele do myślenia.  wielkie zainteresowanie losem kotki przerodziło się w obojętność a ja jej nie oddam byle komu.

5 komentarzy:

  1. Hymmm... Uważaj. I zebezpiecz się umową przedadopcyjną. Znajdziesz wzory w internecie, a jakby co to pisz, poszukam na forum miau, kiedyś miałam namiary i wzory umów też.
    To zawsze zwiększa bezpieczeństwo kota, a i pierwsza z brzegu osoba nie zdecyduje się brać kota , gdy jeszcze musi umowę podpisać - można powiedzieć, że to taka wstępna weryfikacja.

    A ja Marusia? Nadal szuka domku?...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak masz wątpliwości , to nie oddawaj...

    OdpowiedzUsuń
  3. niestety Marusia nadal bez nowego domku, ale nie tracę nadziei.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesyłam dużo dobrych fluidów dla ciebie i tych dwóch kocich dam. Mocno trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń