bura koleżanka Marusi dzisiaj rano przeszła zabieg sterylizacji. wszystko dobrze, odbieram ją w piątek. jest pani, która chce zabrać ją do siebie ale zaczynam się wahać, ostatnie dni dały mi wiele do myślenia. wielkie zainteresowanie losem kotki przerodziło się w obojętność a ja jej nie oddam byle komu.
Hymmm... Uważaj. I zebezpiecz się umową przedadopcyjną. Znajdziesz wzory w internecie, a jakby co to pisz, poszukam na forum miau, kiedyś miałam namiary i wzory umów też.
OdpowiedzUsuńTo zawsze zwiększa bezpieczeństwo kota, a i pierwsza z brzegu osoba nie zdecyduje się brać kota , gdy jeszcze musi umowę podpisać - można powiedzieć, że to taka wstępna weryfikacja.
A ja Marusia? Nadal szuka domku?...
*jak (k - zjadło :). Kciuki!)
UsuńJak masz wątpliwości , to nie oddawaj...
OdpowiedzUsuńniestety Marusia nadal bez nowego domku, ale nie tracę nadziei.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam dużo dobrych fluidów dla ciebie i tych dwóch kocich dam. Mocno trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń