1. cudna Wisienka znalazła dom, szczegóły u Anki Wrocławianki , chyba nie muszę mówić jak bardzo się cieszę.
2. jest problem z Lidką. wczoraj miała jechać do nowego domu, ale niestety się nie udało. od trzech dni kot znowu zachowuje się jak dzikus nie pozwalając się do siebie zbliżyć. martwię się o nią bo wiem, że nie dzieje się tak bez przyczyny. ktoś lub coś bardzo ją wystraszyło i to do tego stopnia, że musiałyśmy zmienić jej miejsce karmienia bo w starym wcale się nie pojawia. wiem, że teraz najważniejsza jest cierpliwość bo to jedyny sposób na poprawienie jej losu, choć przyznam szczerze, że czasami mam z tym mały problem. jedyne dobre, w tym wszystkim, jest to, że przyszli opiekunowie nie wycofują się, mimo zaistniałej sytuacji, z chęci jej przygarnięcia tylko ze zrozumieniem czekają i wiedzą, że musiało stać się coś złego ponieważ poznali ją jako miziastą, mruczącą ślicznotę. kolejny raz proszę o trzymanie kciuków TO ZAWSZE POMAGA .
To znaczy ze nie można jej złapać ? Ucieka ?
OdpowiedzUsuńCholercia może jakiś człowiek ją szturchnął lub ...
No to ja się martwię dalej i kciuki trzymam mocno ...bardzo mocno !!!!
nie wiem co się stało, wczoraj udało mi się ją złapać ale co gorsze uciekła mi z rąk przed włożeniem do kontenerka, od tej pory jej nie widziałam. nie wiem gdzie jest, dzisiaj wydawało mi się, że ją słyszę, szukałam ale nie udało mi się jej zobaczyć, zostawiłam jedzenie ale czy zje ...
UsuńTrzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńEch ,żeby dała się złapać...
tak bardzo chcę jej pomóc a wszystko idzie jak po grudzie, a może ona chce dla siebie czegoś innego niż my dla niej ?
UsuńTeż mocno trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńoby było tak, żeby jej było dobrze, reszta jest bez znaczenia.
UsuńNo to mocne kciuki!!!
OdpowiedzUsuńoby to pomogło znaleźć jej spokój i szczęście.
UsuńCały czas trzymam Miko i myślę o Was. Oby tylko ją złapać, to jestem pewna, ze się ułoży, zwłaszcza, jeśli jej przyszli opiekunowie są cierpliwi i wyrozumiali. Ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńKoty wyczuwają podstęp ,wiec ma się na baczności .No przecież nie wie że to dla jej dobra ;)
OdpowiedzUsuńKciuki za łapanie !
Oj wyczuwają te futra, i rozumieją co się do nich mówi, no nie poradzisz.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, musi być dobrze :)