a teraz o tym dlaczego mając kota oszczędza się na rachunkach za wodę.
dla zaniepokojonych informacja... to były pulpety drobiowe i warzywa gotowane na parze, a te zielone kawałki tak skrzętnie wylizywane to pozostałości BROKUŁA.
i jak relaksowałam się dzisiaj czytając gazetęi jak tu czytać jak na środku bure leży. szczerze mówiąc to ja ją nawet rozumiem bo wyszłam dzisiaj z domu przed siódmą rano, a wróciłam po osiemnastej, a jak już wróciłam to zamiast kotem(ami) się zająć to gazetę czytam.
No i widzisz... A tak to poczytacie oboje i pomiziacie się też oboje :D... :). Wylizywacz słodki :)!
OdpowiedzUsuńpoczytałam i owszem ale dopiero wieczorem w łóżku. zwyczaj mamy taki, że koty leżą mi wtedy po kolei ( nigdy razem ) na brzuchu więc kiedy trzymam książkę w rękach czytanie jest możliwe.
UsuńWłaśnie, co to za pomysły z tą gazetą ?? :-)))
OdpowiedzUsuńTeż lubię brokuły...
ja też lubię brokuły ale, że Miki lubi nie miałam pojęcia:)
UsuńDaje do zrozumienia kto tu ważniejszy - gazeta czy kot ? ;))
OdpowiedzUsuńMarusia talerze myje -biedna koteczka ;)))
Kciuki za kicię !
już od dawna wiem i godzę się z tym, że koty najważniejsze.
Usuńtalerz wylizuje Miki, Marusia jest kotem niczyim, bezdomnym, SZUKAM DLA NIEJ DOBREGO DOMU !
Ups ...ale gapa ze mnie ...-/
OdpowiedzUsuńSorry !
Marusia jest biało czarna ,a Miki prawie biały :-))
Za domek dla kici kciuki !