piątek, 31 sierpnia 2012

mucha

dzisiaj bardzo długa fotorelacja z polowania na muchę. chyba nikomu kto mieszka z kotami nie muszę wyjaśniać z jakimi efektami wizualnymi i dźwiękowymi polowanie na wyżej wymienioną się wiąże szczególnie kiedy ma miejsce o dwunastej w nocy i dookoła panuje zupełna cisza.

ponieważ mój domowy internet nadal nie życzy sobie podjąć współpracy z moim blogiem, wczoraj nie mogłam się nawet na nim zalogować nie mówiąc już o wklejaniu zdjęć, znowu piszę w pracy. przy kolejnym audycie informatycznym na pewno zostanie to zauważone i nie koniecznie pochwalone.
miłego weekendu !!!

2 komentarze:

  1. Ale polowanie, można by rzec "safari" ;-)))
    I nie potrzeba wcale kupować kotom drogich zabawek, wystarczy mała mucha i już w domu jest wesoło.
    Powodzenia w walce ze zbuntowanym netem Miko.

    OdpowiedzUsuń
  2. hehehehe, mucha zabaweczka niesamowita..
    można mieć po takiej wizycie zdemolowane mieszkanko..
    niektóre futrzaki kompletnie nie patrzą na co skaczą w pogoni za zwierzem :)))

    OdpowiedzUsuń